Najnowsze wpisy, strona 24


kwi 14 2004 Prosze bardzo :P
Komentarze: 10

Hm, ta notke pisze tylko po to, zeby udowodnic Kubie, ze nie mam zadnego talentu!! Jezeli ktos mnie popiera, napiszcie w komentach... :P  Bleeee... Nie mam talentu i tyle... Ehs, i po co ja to pisze, skoro kazdy o tym wie? :P

NARKA :P

PS.  Prosze o zignorowanie tej notki i skomentowanie tej, ktora jest nizej ;)

pacyfka16 : :
kwi 14 2004 Cos zabawnego ;)
Komentarze: 1

Hejka ludziki ;)  Cosik Was tu malo zaglada, wiecie? ;)  Heh, no coz, trudno sie mowi :P  Rozpaczac nie bede... A, wicie co? Jak kcecie sie posmiac troszq, to looknijcie na tego bloga: www.pieknosc.myblog.pl ... Normalnie, mowie Wam... Takie puste dziecko to prowadzi, ze masakra ;)  No coz, sa ludzie i... KRAWEZNIKI... ;)  No, a jak juz pisze o kraweznikach, to opisze cos jeszcze...

Dzisiaj siedzimy sobie z Marta na murku obok szkoly, patrzymy, a podlatuje jakis gosciu z innej klasy z czyims plcakiem w reku i... zaczyna pakowac do niego jakies krawezniki polamane... ;)))))))  I jeszcze do nas cosam mowi, zebysmy mu pomogly... ;D Myslam, ze tak zaraz padne ze smiechu, ale to szczegol... ;)  Boze... Nie no, dziwni ludzie do mnie do szkoly chodza... ;)  Pisankami przez okno rzucaja... Czasami nawet kwiatkami.... ;D  Hehe, czasem mam wrazenie, ze w psychiatryku jestem... Albo, ze szkoly pomylilam i zamias to trojki poszkam do szostki... ;)  Ale w sumie, jakby nie te przypaly ze szkoly, to by przeciez nudno bylo, nie? ;)

Hehs... I jeszcze cos mi sie przypomnialo... Ostatnio taki porypany sen mialam... Ze weszlam do jakiegos pomieszczenia, gdzie sciany byly cale krwia wysmarowane... A pozniej, ze lezalam w szpitalu i ktos nade mna stal... I to nie byl nikt z rodziny, ale jestem pewna, ze znalam tego goscia... I na pewno widzialam jego twarz, tylko nie moge sobie przypomniec... I ten czlowiek cos do mnie mowil... Ale ja go nie rozumialam, bo jego glos sie oddalal... I w koncu calkiem ucicho wszystko, tylko uslyszalam taki przeciagly odglos alaratury szpitalnej.... No, wiecie, takie "piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii"... I co niby mial ten sen oznaczac? Hm? :/ Nie mam pojecia.....

Ok, papa... Pozdro...... :****************

pacyfka16 : :
kwi 12 2004 Mokro... :)
Komentarze: 5

Nom, mokro, ale na szczescie nie mi ;)  Tylko biednej Nicolinki... Bo wyszlysmy dzisiaj wieczorem na spacer, bo naiwne mslalysmy, ze juz przypaly nie lataja z wiadrami, butelkami, ani niczym innym, co miesci wiecej niz 10ml  wody :P  ;)  Niestety sie pomylilysmy i... "wpadlysmy" na Grzeska z jego kolegami... i butelkami... Sprobowalysmy spieprzyc i mi sie w sumie udalo, ale Nicol nie, bo sie wszyscy na nia zucili... Oj, bieeeeedna... 2 litry wody znalazly sie na niej... Nawet jej pomoc nie moglam, bo mialam szczura ze soba i nie chcialam, zeby go oblali, albo zabrali... Bo co do dawania zwierzatek ludziom mam zle skojarzenia :P  Np. Kiedys (dosyc dawno temu)  jak  jeszcze zyl Artur (mysz) i dalam go pewnym dwom kolegom, to pozniej zaczal chorowac i po tygodniu "odszedl"  (zeby nie napisac zdechl, po to dziwnie brzmi...) :P 

Hehs... Tak, czy inaczej w sumie fajnie dzisiaj bylo...Najpierw Weronice (mojej siostrze) zrobilam "troszke" mokra pobudke.... :D Pozniej bylam u babci, bo byla w Dabrowce msza za mojego s.p. dziadka... Po mszy zjedlismy u babci sniadanko, pozniej poszlismy z pieskami do lasu na spacer... Przyjechal moj kuzyn z zona i corka, kuzynka z mezem i dziecmi i druga kuzynka z chlopakiem... Hehs, nie bede bardziej motac i napisze imionami, bo przeciez i tak nikt nie wie, o kogo chodzi, wiec co za roznica? ;)  Tak wiec: przyjechal Marcin z Sylwia i Zuzia, Iwona z Dominikiem, Kuba (nie mylic z tym Kuba, ktory mieszka na przeciwko mnie) i Marta (nie mylic z moja przyjaciolka...) oraz Agnieszka z Pawlem... Marta (ale nie moja Nicol...) mnie gonila z jakims nedznym pistolecikiem na wode, ale biorac pod uwage, ze ona ma 6 lat, latwo jej ucieklam :)  A pozniej jej zabralam pistolet i ją oblalam ;)

Tak wiec dzien nie byl az taki zly, nie? :)

Heh, papa, koffffffuniam Was :*

PS. Kuba, thx za docenianie moich wysilkow zwiazanych z pisaniem tych beznadziejnych notek... ;) 

pacyfka16 : :
kwi 10 2004 Wspomnienia... :)
Komentarze: 2

Ok, napisze jeszcze jedna notke dzisiaj, bo Kuba cos marudzi na gy-gy i tak w ogole, to nie opisalam dzisiejszego dnia ;)

Szczerze mowiac, to nic ciekawego sie nie dzialo, ale coz... Najpierw bylysmy z Martusia, Asia i kamila (no comment...) w kosciolku poswiecic jedzonko :)  W kosciele pelno ludzi bylo, ze nie mialysmy gdzie stanac, a ksiaadz (Aruś) mowi: "Ukleknijcie"... W tym momencie zadalam pytanie: "Ciekawe gdzie?!" (chyba troszke za glosno, bo jakas babcia obok spojzala na mnie zgorszona...) Hehs, no, ale niech mu bedzi, ukleklam (prawie przewracajac przy tym jakies dziecko, ktore sie dzec zaczelo) :P  Pozniej ks. Arek  przeszedl sie po kosciele i pochlapal ludzi woda... Niestety mial zeza i nawet nie trafil do koszyczka, tylko na mnie i na Marte z Aska ;)  Hehs... Tak to juz jest, jak sie byle kogo na ksiedza przyjmuje :P  :)

Po przyjsiu z kosciola bylo sniadanko i oczywiscie.... SPRZATANIE!!!!! Ehhhh.... Masakra... Nawet nie wiedzialam, ze w moim pokoju moze byc tak czysto.... ;)  Teraz juz chyba nie bede miala problemow ze znalezieniem biurka.... ;)))) 

No a po posprzataniu poszlam po Martusie i sie szlajalysmy po okolicy ;)  Pozniej spotkalysmy Ewe i zaczelysmy sobie wspominac, jak to kiedys, jak bylysmy mlodsze (powiedzmy :P) robilysmy rozne dziwne rzeczy... Np. Jak kiedys z Ewka wpadlysmy do kafejki (ktora byla u mnie pod blokiem) z okrzykiem "Prosze pana, znalazlysmy drabine!!!!!!"  :)))))))))))))))))))))))))))))))))  Oczywiscie siedzialo tam pelno osob, ktore mialy z nas niezla polewe ;))  Wtedy stwierdzilysmy, ze wiecej tam nie wejdziemy ;) 

PS. Z ta drabina, to jest dluuuuuuuzsza historia,  jak ktos ladnie poprosi, to mu opowiem ;)

Ok, koncze, papapapapa :******************************

pacyfka16 : :
kwi 10 2004 Faceci do garow! :P
Komentarze: 1

Ello, ludki moje koffane ;)  Hehs... Dobra, nie bede Was meczyc i zmuszac do czytania tej notki, wiec jezeli nie masz ochoty czytac kolejnej notki, ktora nie ma zadnego (nawet najmniejszego) sensu i jest ona po prostu kaprysem pewnej bardzo szczesliwej osobki (czyt. mnie) - najprosciej bedzie, jezeli w tym momencie wylaczysz tego bloga ;)  Mam jednek nadzieje, ze nikt z tej opcji nie skorzysta :D

Heh, ok, przejde do tego, o czym chcialam napisac.... Tak wiec, moim zdaniem faceci maja lepiej niz dziewczyny :P  Skad takie dziwne stwierdzenie? A no stad, ze np. wczoraj ja musialam posprzatac, pomoc starszej w kuchni (swieta, eh...) i w ogole... A moge sie zalozyc, ze zaden z moich kumpli nie spedzil wczorajszego dnia prawie w calosci w kuchni... :/  Normalnie chamstwo, nie? ;)  Dziewczyny, strajkujemy? :)  Co to ma qrde znaczyc?! Trzeba zagonic facetow do kuchni, a my w tym czasie zajmiemy ich miejsca przed TV, albo kompem :P 

Heh, odwala mi, wiem ;)  Ale coz poradzic, skoro mam dobry humorek?  Normalnie, wiecie co?  KOFFUNIAM  WAS!!!!!!!!!!!!!  ;)  Wszystkich. Bez wyjatku... Nooooo.... Moze sie jakis ewenement znajdzie.... Np. taki Ajka, ktorego widzialam dzisiaj az 2 razy...  I o te dwa za duzo.... BLEHS!!!!!!! :P 

Nom, ale ok, nie rozpisuje sie za bardzo ;)  Papsiatki, jak juz mowilam - koffuniam Was ;)  :********************

pacyfka16 : :