Najnowsze wpisy, strona 11


paź 17 2004 To co bylo nie wroci - moze to lepiej? :/
Komentarze: 1

Hm... Po raz pierwszy zastanowily mnie moje wlasne slowa.... Napisane do Nicol na gadu... Hm... Zastanawiam sie, czy rzeczywiscie mialam racje... :/ W sumie... To niby tak... Ale... Nosz, kurde! Czy zawsze musi byc jakies 'ale'? :/

 

Ehss... Poniewaz nie chce mi sie przytaczac tutaj moich slow w mowie zaleznej, po prostu skopiuje kawalek rozmowy z archiwum :P

 

 

Pacyffka (16-10-2004 20:20)
Co do notki - skoro boisz sie myslec o przyszlosci, to po prostu o niej nie mysl...
Pacyffka (16-10-2004 20:20)
Tak jest latwiej...
Pacyffka (16-10-2004 20:21)
'Zyj chwila'...
Nicol (16-10-2004 20:21)
...
Pacyffka (16-10-2004 20:21)
Bo chwila jest tylko jedna jedyna w swoim rodzaju...
Nicol (16-10-2004 20:21)
moje chwile sa wszystkie takie same...
Pacyffka (16-10-2004 20:22)
Nieprawda.
Pacyffka (16-10-2004 20:22)
Kazda chwila jest inna. Ale jezeli bedziesz ciagle myslec tylko o tym, co bedzie za chwile, to nigdy nie zauwazysz 'innosci' tych chwil...
Nicol (16-10-2004 20:23)
filozofka sie znalazla...
Nicol (16-10-2004 20:23)
;p
Pacyffka (16-10-2004 20:23)
Nie filozofka, tylko pisze prawde...
Pacyffka (16-10-2004 20:23)
Przeciez dobrze wiesz, ze sama mam podobne problemy. A teraz staram sie 'zyc chwila' i na prawde jest latwiej..

 

Taaa... Ale czy na pewno? :/

pacyfka16 : :
paź 16 2004 Szczesliwa - jak nigdy ;D
Komentarze: 3

Sialala, zycie jest piekne :D Normalnie od wczorajszego wieczoru juz swira dostaje :D (Ewa moze cos na ten temat powiedziec :D)

 

Bozeee... Nawet nie wiedzialam, ze moge byc taka szczesliwa :D

 

Nie wiem, czy to dlatego, ze nie widzialam Go od wtorku i nie mogl mi popsoc humoru, czy moze przez to, co wczoraj uslyszalam (przeczytalam, bo na gadu to bylo :D) Hehsss.... :D

 

Bozeeee... Nie no dobra, nie pisze juz nic (i tak tylko Ewa zrozumie, bo tylko ona wie :p) :D

 

Kooooooooocham :D :*

pacyfka16 : :
paź 14 2004 Chcialabym... Tak bardzo... :/
Komentarze: 2

Ehss.. Chcialabym moc tutaj napisac, ze Go kocham... Niby robie to prz kazdej notce, ale... Nie... Wtedy pisze, ze kocham jakies pieprzniete '*', a nie Jego...

 

Tak bardzo chcialabym moc powiedziec Mu to wszystko.... :/  W sumie moge... Nikt mi nie zabroni - fakt... Ale... Coz... Tak, po prostu boje sie powiedziec to, co mysle.... :/

 

Blog - jedyneym powiernikiem... A i to nie do konca....

 

Ehsss... Ide dalej ryczec... Samotna w tlumie, nierozumiana przez swiat..... :/

pacyfka16 : :
paź 12 2004 Antychrysty ;D Nom, a jakze ;D
Komentarze: 2

Hehsss... ;D Boze, jakiego ja swira mam przez ostatnie trzy dni... Masakra ;D

 

A po wczorajszym spotkaniu do bierzmowania to juz calkiem ;D Hihi! ;D Heh, wchodzimy z Aska i Marta do kosciola (na msze, bo nam ks. Arus kazal najpierw na msze przylezc :p) i stoimy i sie klocimy, czy siadamy w pierwszej, czy drugiej lawce... ;D A jakas babcia sie drze: "Antychrysty jedne! Nigdy w kosciele nie byly!" Hahahahaha! Myslalam, ze tam padne ;D I nawet nie wiem, czy to byl odnosnik do tego, ze przyszlam ubrana na czarno i w glanach (bez komentarza prosze :p ;D), czy do naszego zachowania... ;D

 

Hehe, ale coz, biorac pod uwage to, ze siedzialysmy z Aska i Marta obok siebie, to na mszy tez niezla schize mialysmy... ;D Cale szczescie, ze Arus nie prowadzil.... ;D Heh... Najlepsze to bylo, jak my kleczymy, a ksiadz costam bredzi ("Oto Baranek Bozy..."), i nage sie taka cisza zrobila, a babcia obok costam zaczela gadac sama do siebie ;D Na poczatku nie zwrocilam na nia uwagi, bo myslalam, ze to ktostam gada sobie z kims, ale obrocilam sie i zobaczylam, ze to ta babcia ;D A obok niej Marta siedziala.... I spojrzalam na nia i... to byl blad ;D Bo sie zaczelysmy hihrac jak glupie :D (przypominam, ze wszyscy kleczeli i byla cisza w kosciele :D)

 

A jeszcze pozniej sie popatrzylam za siebie, a tam Glupek siedzial ;D I sie patrzyl na mnie, jakbym conajmniej psychiczna byla ;D To sie spowrotem obrocilam i znowu rama ;D A jeszcze Aska sie glupio pyta "Z czego sie ryjesz? No co ci jest?! Wez, bo ksiadz sie patrzy!"... A ja tam juz prawie pod lawka lezalam ze smiechu :D

 

Ehsss.. Nigdy wiecej spotkan ;D

 

 

***

 

Heh, a wracajac do dzisiajszego dnia... To tez masakra byla ;D Najpierw oczywiscie szkoooola... (bleh :p) ;D Ale pozniej......... ;D

 

Marta oczywiscie do mnie przylazla (no a jak, musze korzystac z tego, ze jutro do szkoly nie ide, nie? :D) I posiedzialysmy troche u mnie, ale pozniej wyszlysmy na chwile, a jak wrocilysmy, to moja starsza siedziala przy kompie (w moim pokoju oczywiscie...), wiec poszlysmy sobie na dwor ;D Oczywiscie najpierw poszlysmy sie przejsc "TAMTEDY" ;D Naszczescie Go nie spotkalysmy ;D

A pozniej, wracajac, oczywiscie spotkalysmy Oliwie i Aske.... ;D Hehe, masakra ;D Ludzie, ktorzy nas mijali patrzyli sie na nas jak na kretynki (nie dziwie sie :p) :D Hehe ;D Oto fragment 'dialogu' ;D

 

Ja: Ja widzialam, co Ty robilas u mnie pod blokiem!

Oliwia: No co?!

Ja: Ty wiesz co!

Oliwia: No co?! Masturbowac sie nie mozna?!

(smiech :D)

Ja: No nie za bardzo :p

Aska: Cholera, zimno jest!

Ja: To kaptur zaloz!

(zakladam jej kaptur i zawiazuje sznureczki ;D)

Marta z Oliwia: Faktycznie zimno jest.....

Ja: W kupie cieplej! ;D

Aska: Ok, kto zrobi kupe?

Oliwia: Ja! Ja chce! Prosze, ja!

Marta: Ok, tylko duuuuzo ;D

(...)

Jakis gosciu: Przepraszam, gdzie tu jest jakis kiosk czynny?

Marta: Yyyyyyy?

Ja: A skad my mozemy takie rzeczy wiedziec?!

Oliwia: Co on mowi?! No co on mowi?! Ej, no - co on chcial?!

(koles dalej stoi kolo nas i czeka na odpowiedz ;D)

Aska: (juz troche wkurzona) No nie wiemy!

(koles sobie idzie)

Ja: (do odchodzacego goscia) Ciao! :* :D

(smiech ;D)

Aska: Astalavista, bejbe! ;D

(...)

 

Masakra... ;D Wspolczuje ludziom, ktorzy tego sluchali :D

 

 

Koooooocham :D :*

pacyfka16 : :
paź 11 2004 Hahaha Hihihi Hehehe ;D
Komentarze: 3

O mamoooo.... ;D Brzuch mnie boli od smiechu juz... :D A mowia, ze smiech to zdrowie ;D Nieprawda! :P :D Bozeee... Jacy dziwni ludzie do tej szkoly chodza.... :D Poczawszy od Ksiedza, a konczac na tych dziwnych malych ludzikach (ha, sa nizsi ode mnie :D) Heh... ;D Masakra... Odawala mi dzisaj zdeczka ;D

 

O... I spotkanie do bierzmowania dziesiaj jest ;D Milo.... ;D Ksiadz mnie zaprosil ;D I kazal usiasc w pierwszym rzedzie ;D Zrobimy z Nicolinka transparent ;D

 

A tak w ogole, to jakby ktos nie wiedzial, to ja bardzo lubie siatkowke ;D A konkretniej - lubie patzec, jak ktos gra :D Hehe ;D Bo dzisaj k-f byl... Masakra :p I oczywiscie w siatke gralismy ;D Calkiem milo sie patrzylo, jak klasa sportowa (pilkarska) grala ;D Ale gorzej bylo, jak ta bakteria dziwna (bo czymze innym jest Nicien? :p) stwierdzila: ' Dobra, 3a, teraz wy gracie! ' Ha ha ha :p No bardzo zabawne :p Heh, i tak dobrze, ze nikt do mnie nie odbijal... ;D I tylko raz zagrywalam ;D Oczywiscie pilka zostala w siatce ;D Bo chcialam odbic z gory ;D Hehe, cos mi nie wyszlo... ;D

 

Hehe, wspolczuje ludziom, ktorzy na to patrzyli... ;D Ich tez zapewne bola brzuchy ze smiechu... ;D Heh....

 

Taaaa... Smiech to zdrowie.. ;D

 

Kooooocham.... ;D :*

pacyfka16 : :