Archiwum sierpień 2004, strona 1


sie 10 2004 Chce umrzec...
Komentarze: 4

Szczerze mowiac, to jakos ostatnio nie mam weny do pisania... Nie dzieje sie juz nic ciekawego... Nic, kompletnie nic... Pustka, wszystko umarlo... Ja tez umieram... Ehs, nie, gdybym umarla, to byloby zbyt piekne... :/  Nie, w ogole nie mam dola. Ale w sumie, to nie mam za dobrego humoru... Jest taki.. hm... posredni... Ostatnio wszystko jest takie zamotane... Nic juz nie wiem, nic juz nie rozumiem... Bezsensu...

 

Jakos tak dziwnie sie czuje... Z jednej strony mam ochote znow pospiewac na ulicy z moja najukoffansza psiapsiola, z drugiej jednak - nic mi sie nie chce... Zreszta... Kogo to obchodzi... Po co ja tu opisuje to swoje beznadziejne zycie? No po co?

 

Ehs... Przez ta dziwna rozmowe na gy-gy, ktora wlansie zakonczylam znowu twierdze, ze nikt mnie nie kocha i w ogole... Znowu mam dosc.. Nic juz nie chce, nic nie potrzebuje... W tym momencie jedynym celem mojego zycia jest czekanie na smierc...

 

Chce umrzec...

pacyfka16 : :
sie 09 2004 Taniec na ulicy... ;)
Komentarze: 1

Schiza, schiza i jeszcze raz schza.... ;)  Sialala, w sumie moglabym powiedziec, ze jest git, jakby nie to, ze na jakis czas musze zaczac jest mieso (po mojemu - trupy).... Bo ostatnio czesto mialam zawroty glowy i w ogole... Ehs... Ale w sumie, i tak jest dobrze ;) 

 

Ostatnio swierdzilam, ze jestem po prostu 'genialna' ;)  Normalnie, ja nie wiem, co sie ze mna dzieje... ;)  Wczoraj np. idac sobie z Marta ulica (na szczescie wieczorem ;D) darlysmy sie, jak glupie: "Jezeli jutra nie ma..."  I to w poblizu Jego miejsca zamieszkania ;)  Ale w sumie to jeszcze nic... ;)  Pozniej zaczelam 'tanczyc'... ;d A zza rogu wyszli ludzie ;)  Normalnie juz sie wystraszylam, ze to On ;)  Ale nie, to chyba byli Jego koledzy :P ;)  Tez moze byc... ;)  A dzisiaj tez zreszta nie bylysmy lepsze ;)  Jezdzilysmy 10 000 razy kolo Jego bloku ;)  Bo mialam nadzieje, ze moze Go tak 'przypadkiem' spotkam ;)  No comment :P  A pozniej spotkalysmy Ajke... I to bylo straszne :P  Jak uslyszalam to jego "Dorocia", to myslalam, ze zaraz kogos zabije.... ;)  Heh, sama nie wiem, czemu ten idiota tak na mnie dziala... ;)  Spoooko, przezyje :P ;)  Moze ;)

 

Sialala, normalnie przez Marte mi sie spiewac chce ;)  Bo zawsze, jak z nia ide, to ona spiewac zaczyna, a pozniej, to juz masakra :P ;)

 

"Jezeli jutra nie ma,

ja nie przestaje spiewac!

To moja sutra serca...

Wyciszam sie...

W wodzie umarlam dawno,

teraz opadam na dno...

Pozwalam sobie zniknac...

Po prostu brzmie"

 

Oto tekst, ktory ostatnio caly czas wyjemy ;)  Oczywiscie do tych tekstow zaliczyc nalezy rowniez: "Dzisiaj mnie kochasz, jtro nienawidzisz", "Aleja nr 6, grob nr 4", "Pocaluj mnie w dupe". "Erni i Berni"... I wieeeele, wiele innych ;)

 

Pozdro, koffuniam Was ludki... A zwlaszcza Ciebie :*

pacyfka16 : :
sie 04 2004 "Masz pozdrowienia od..." (?!)
Komentarze: 3

Nie no, ja nie moge... Spotkalam wczoraj Izke i Magde i uslyszalam te cztery okropne slowa: "Masz pozdrowienia od Ajki"... No jak to qrde mam pozdrowienia od Ajki?! Dlaczego ja mam pozdrowienia od Ajki?! No ja sie chyba zalamie... No swietne zakonczenie dnia :P  Pozdrowienia od Ajki... O Boze... :/  No ale ok, to w sumie jeszcze sie da przezyc, ale Izka stwierdzila "Tez go pozdrowie od Ciebie!"... No jak to pozdrowi go ode mnie?! Co to ma znaczyc? Ja nie chce ani mniec pozdrowien od niego, ani zeby ktos pozdrawial go ode mnie! Mam nadzieje, ze go jednak nie pozdrowily ode mnie... Masakra...

 

pacyfka16 : :
sie 02 2004 Sialalala ;)
Komentarze: 0

Heh, im bardziej obiecuje sobie, ze musze zerwac z nalogiem pisania notek, tym czesciej je pisze ;)  Trudno :P

 

Wlasnie wrocilam z Paskuda z wycieczki do Mirostowic. Paskuda poznala jakiegos kolesia tam ;)  Jutro tez chce jechac. Ok, niech jej bedzie, przynajmniej sie opale nad jeziorkiem ;)  A tak poza tym, to przez Paskude mam krwiaka kciuka ;)  No w sumie nie przez nia, tylko przez sznorowke, ale ok. Moze byc, ze przez Paskude, bo to ona chciala jechac do Mirostowic :P  Miala czuja pewnie, ze kogos pozna ;)  Dla mnie tam towarzystwa nie bylo, bo dwoch pozostalych mialo 13 i 12 lat :P  A zreszta, jak kocham ******* i mam o tym pamietac ;)  A z kolesiem ze Snickers Trial Festiwal, to dalam sobie spokoj, bo zobaczylam go w TV i mi sie "odwidzialo" ;)

 

Sialala, mam schize (to przez to, ze jestem chora i mam krwiaka kciuka) :P :)

 

******, kocham Cie i Ty wiesz, ze Cie kocham ;) :*

pacyfka16 : :
sie 02 2004 Mimo wszystko ;)
Komentarze: 2

Heh, mialam juz nie pisac notek, ale jakos tak wchodze na bloga i mi za pusto ;)  I nie moglam sie oprzec pokusie, zeby cos jednak napisac ;) 

 

No coz, jak widac, wczoraj nie umarlam, a szkoda. :P  Doszlam do wniosku, ze jestem stuprocentowa blondynka ;)  Wczoraj (przy temp. prawie 30 stopni) chyba sie przeziebilam. No i trudno ;)  Omina mnie te "pasjonujace" wyjazdy na dzialke i do Zasiek ;)  Ale rownoczesnie omina mnie wypady na rower z Paskuda... No coz, trzeba sie poswiecac... :P  Paskuda moze mnie odwiedzi czasami ;) 

 

A tak w ogole, to moj dobry humor nadal sie utrzymuje ;)  Wczoraj nieco przygasl, ale po chwili znowu sie poprawil ;)  Tak wiec piatkowa schiza jeszcze sie utrzymuje ;)  Ale wydaje mi sie, ze niedlugo minie, bo obiecalam kuzynce, ze do niej przyjade i pomoge zajmowac sie jej dziecmi.... Masakra... :P  A moze ktos chce jechac ze mna? :P (naiwna) ;)  No coz, chetnych nie widze, wiec chyba pojade sama ;P  Mowi sie trudno, jak mnie beda dzieci meczyc, to przyjade do Zar ;)

 

PS. Zauwazyl juz ktos, ze moje notki sa: coraz krotsze, coraz nudniejsze i coraz dziwniejsze? :P ;)

 

Heh, pozdro ;) ******- koffuniam Cie ;))

pacyfka16 : :