Archiwum 12 listopada 2004


lis 12 2004 ...
Komentarze: 2

Ehsss... Chyba troche za wczesnie wstalam :p

 

I oczywiscie juz do kompa sieadlam :p

 

Merde. Mialam sie uczyc. Ale jakos mi to nie wychodzi, bo ciagle tlumacze sie sama przed soba, ze bede uczyc sie po poludniu... Tyle, ze po poludniu ide do Ewy.. No w sumie nie na dlugo, bo tylko zlozyc jej zyczenia i dac prezent (Ewuniu, ja nie zartowalam z tym kucykiem :p)... Ale jak od niej wroce, to juz mi sie nie bedzie chcialo uczyc... I usiade do kompa... Bo moze On bedzie na gadu... :/

 

Ehsss...

 

I przepadnie kolejny dzien... :/

 

Tak, jak wczoraj... Mialam sie uczys z wos'u, ale starsi stwierdzili, ze pojedziemy do Zasiek... Ok, niby wzielam sobie tam ksiazke, ale prawie w ogole sie nie uczylam... Bo trzeba bylo posprzatac w domu, ugotowac obiad (a tam jest jedynie piec, wiec prosze sobie wyobrazic, jak 'fajnie' sie ten obiad gotowalo :/)...

 

Wracajac do Zar wstapilismy na cmentarz, bo wczoraj byly pierwsze po smierci urodziny mojego Dziadka ( ['] )...

 

Do domu wrocilismy okolo 19, wiec juz sie nie uczylam, tylko siadlam do kmpa z nadzieja, ze On bedzie na gadu....

 

I wiem, ze dzisiaj bedzie tak samo... :/

 

Ehssss...

pacyfka16 : :