Komentarze: 3
Dzisiaj tlusy czwartek. Albo jak kto woli: czwarty tlustek :) Opchalam sie paczkami i juz nie moge na nie patrzec :) Dzisiaj w szqlce bylo fajnie, bo Olczyk mnie nie spytal na geografii, a na KF'ie nie cwiczylam, bo mi siem nie kcialo, a reszty lekcji nie bylo :) Rafal z Najdusiem odprowadzili mnie i Marte po jej blok, a my zostawilysmy u niej plecaki i poszlysmy do Rafala :)))) Ale on ma pogrzanego psa!! :] Conajmniej przez 15 minut nieprzerwanie i zawziecie szczekal :) Pozniej sie uspokoil, ale wystarczylo, ze np. ktoras z nas sie poruszyla, to znowu zaczynal :) Jesoo, ja bym zwariowala z takim psem!! :D Ale coz, on jest przyzwyczajony chyba, nie? :) Heh... A jutro zapewne bede skazana na towrzystwo Kamili, bo mamy zrobic jakies kretynskie scenki z "Kamieni na szanic" i ja jestem z nia w grupie.. ;( I jutro mamy przecwiczyc scenke. Ale jeszcze nawet nie wiemy, gdzie, ale to szczegol :D Hehhhhhh... Nie no, ja juz majacze... TO WSZYSTKO PRZEZ TE PACZKI!!!!!! :) W ogole, literki mi sie plataja, itp ;] O qrde, jutro jest biologia!!! Wlasnie to sobie uswiadomilam ;] Chyba troszke za pozno... :/ I kartkowa z historii i z matmy... O cholera :P Pewnie ksiadz tez nam cos z religii wymysli, zebysmy sie nie nudzili :P Heh, zapomnialam zreszta, ze sie na nigo obrazilam :P A w poniedzialek mam sie do niego po indeks zglosic :) Jako jedna z nielicznych w mojej klasie... Bardzo nielicznych :P :) Hehhh... Ok, koniec bredzenia ;] Cieszycie siem?? :P I tradycyjnie pozdro dla: Marty, Asi, Ewy, Izy, Zanety, Rafala, Kasi i wszystkich znajomych (nie kce mi sie wymieniac Was :P)