Archiwum październik 2004, strona 2


paź 14 2004 Chcialabym... Tak bardzo... :/
Komentarze: 2

Ehss.. Chcialabym moc tutaj napisac, ze Go kocham... Niby robie to prz kazdej notce, ale... Nie... Wtedy pisze, ze kocham jakies pieprzniete '*', a nie Jego...

 

Tak bardzo chcialabym moc powiedziec Mu to wszystko.... :/  W sumie moge... Nikt mi nie zabroni - fakt... Ale... Coz... Tak, po prostu boje sie powiedziec to, co mysle.... :/

 

Blog - jedyneym powiernikiem... A i to nie do konca....

 

Ehsss... Ide dalej ryczec... Samotna w tlumie, nierozumiana przez swiat..... :/

pacyfka16 : :
paź 12 2004 Antychrysty ;D Nom, a jakze ;D
Komentarze: 2

Hehsss... ;D Boze, jakiego ja swira mam przez ostatnie trzy dni... Masakra ;D

 

A po wczorajszym spotkaniu do bierzmowania to juz calkiem ;D Hihi! ;D Heh, wchodzimy z Aska i Marta do kosciola (na msze, bo nam ks. Arus kazal najpierw na msze przylezc :p) i stoimy i sie klocimy, czy siadamy w pierwszej, czy drugiej lawce... ;D A jakas babcia sie drze: "Antychrysty jedne! Nigdy w kosciele nie byly!" Hahahahaha! Myslalam, ze tam padne ;D I nawet nie wiem, czy to byl odnosnik do tego, ze przyszlam ubrana na czarno i w glanach (bez komentarza prosze :p ;D), czy do naszego zachowania... ;D

 

Hehe, ale coz, biorac pod uwage to, ze siedzialysmy z Aska i Marta obok siebie, to na mszy tez niezla schize mialysmy... ;D Cale szczescie, ze Arus nie prowadzil.... ;D Heh... Najlepsze to bylo, jak my kleczymy, a ksiadz costam bredzi ("Oto Baranek Bozy..."), i nage sie taka cisza zrobila, a babcia obok costam zaczela gadac sama do siebie ;D Na poczatku nie zwrocilam na nia uwagi, bo myslalam, ze to ktostam gada sobie z kims, ale obrocilam sie i zobaczylam, ze to ta babcia ;D A obok niej Marta siedziala.... I spojrzalam na nia i... to byl blad ;D Bo sie zaczelysmy hihrac jak glupie :D (przypominam, ze wszyscy kleczeli i byla cisza w kosciele :D)

 

A jeszcze pozniej sie popatrzylam za siebie, a tam Glupek siedzial ;D I sie patrzyl na mnie, jakbym conajmniej psychiczna byla ;D To sie spowrotem obrocilam i znowu rama ;D A jeszcze Aska sie glupio pyta "Z czego sie ryjesz? No co ci jest?! Wez, bo ksiadz sie patrzy!"... A ja tam juz prawie pod lawka lezalam ze smiechu :D

 

Ehsss.. Nigdy wiecej spotkan ;D

 

 

***

 

Heh, a wracajac do dzisiajszego dnia... To tez masakra byla ;D Najpierw oczywiscie szkoooola... (bleh :p) ;D Ale pozniej......... ;D

 

Marta oczywiscie do mnie przylazla (no a jak, musze korzystac z tego, ze jutro do szkoly nie ide, nie? :D) I posiedzialysmy troche u mnie, ale pozniej wyszlysmy na chwile, a jak wrocilysmy, to moja starsza siedziala przy kompie (w moim pokoju oczywiscie...), wiec poszlysmy sobie na dwor ;D Oczywiscie najpierw poszlysmy sie przejsc "TAMTEDY" ;D Naszczescie Go nie spotkalysmy ;D

A pozniej, wracajac, oczywiscie spotkalysmy Oliwie i Aske.... ;D Hehe, masakra ;D Ludzie, ktorzy nas mijali patrzyli sie na nas jak na kretynki (nie dziwie sie :p) :D Hehe ;D Oto fragment 'dialogu' ;D

 

Ja: Ja widzialam, co Ty robilas u mnie pod blokiem!

Oliwia: No co?!

Ja: Ty wiesz co!

Oliwia: No co?! Masturbowac sie nie mozna?!

(smiech :D)

Ja: No nie za bardzo :p

Aska: Cholera, zimno jest!

Ja: To kaptur zaloz!

(zakladam jej kaptur i zawiazuje sznureczki ;D)

Marta z Oliwia: Faktycznie zimno jest.....

Ja: W kupie cieplej! ;D

Aska: Ok, kto zrobi kupe?

Oliwia: Ja! Ja chce! Prosze, ja!

Marta: Ok, tylko duuuuzo ;D

(...)

Jakis gosciu: Przepraszam, gdzie tu jest jakis kiosk czynny?

Marta: Yyyyyyy?

Ja: A skad my mozemy takie rzeczy wiedziec?!

Oliwia: Co on mowi?! No co on mowi?! Ej, no - co on chcial?!

(koles dalej stoi kolo nas i czeka na odpowiedz ;D)

Aska: (juz troche wkurzona) No nie wiemy!

(koles sobie idzie)

Ja: (do odchodzacego goscia) Ciao! :* :D

(smiech ;D)

Aska: Astalavista, bejbe! ;D

(...)

 

Masakra... ;D Wspolczuje ludziom, ktorzy tego sluchali :D

 

 

Koooooocham :D :*

pacyfka16 : :
paź 11 2004 Hahaha Hihihi Hehehe ;D
Komentarze: 3

O mamoooo.... ;D Brzuch mnie boli od smiechu juz... :D A mowia, ze smiech to zdrowie ;D Nieprawda! :P :D Bozeee... Jacy dziwni ludzie do tej szkoly chodza.... :D Poczawszy od Ksiedza, a konczac na tych dziwnych malych ludzikach (ha, sa nizsi ode mnie :D) Heh... ;D Masakra... Odawala mi dzisaj zdeczka ;D

 

O... I spotkanie do bierzmowania dziesiaj jest ;D Milo.... ;D Ksiadz mnie zaprosil ;D I kazal usiasc w pierwszym rzedzie ;D Zrobimy z Nicolinka transparent ;D

 

A tak w ogole, to jakby ktos nie wiedzial, to ja bardzo lubie siatkowke ;D A konkretniej - lubie patzec, jak ktos gra :D Hehe ;D Bo dzisaj k-f byl... Masakra :p I oczywiscie w siatke gralismy ;D Calkiem milo sie patrzylo, jak klasa sportowa (pilkarska) grala ;D Ale gorzej bylo, jak ta bakteria dziwna (bo czymze innym jest Nicien? :p) stwierdzila: ' Dobra, 3a, teraz wy gracie! ' Ha ha ha :p No bardzo zabawne :p Heh, i tak dobrze, ze nikt do mnie nie odbijal... ;D I tylko raz zagrywalam ;D Oczywiscie pilka zostala w siatce ;D Bo chcialam odbic z gory ;D Hehe, cos mi nie wyszlo... ;D

 

Hehe, wspolczuje ludziom, ktorzy na to patrzyli... ;D Ich tez zapewne bola brzuchy ze smiechu... ;D Heh....

 

Taaaa... Smiech to zdrowie.. ;D

 

Kooooocham.... ;D :*

pacyfka16 : :
paź 08 2004 Yyyy? :P
Komentarze: 2

Hm.... Chyba trzeba sie wziac za pozadki na blogu :) Przede wszystkim, musze pozamieniac adresy wiekszosci linkow, bo te sa juz nieaktualne.... Nom, i trzeba usunac pare osob z pozdrowien :p  Przede wszystkim Izke, Rafala i Kretyna.... Chociaz nad tym ostatnim jeszcze sie zastanowie :p I moze kilka osob wypadaloby dodac..... Np. Jedzola....

 

No ale coz, zobaczy sie za chwile :)

 

PS. Ale zanim zaczne sie znowu bawic blogiem, to moze lepiej skopiuje sobie kod html... Bo cos tak czuje, ze juz nie bedzie mi nikt naprawial bloga :p

pacyfka16 : :
paź 07 2004 On nie jest tego wart! Tak, z pewnoscia......
Komentarze: 1

Ha... Oglaszam wszem i wobec, ze ten IDIOTA nie jest wart tego, abym sie miala przez niego dolowac. Ha! Bo coz z tego, ze kretyni sa wsrod nas? Nic sie nie poradzi... Pozabijac sie nie da, bo trzeba by bylo wybic jakis 97% ludnosci :p  A i tak po jakims czasie ci niby normalni by znienormalnieli i co wtedy? Ich tez pozabijac? To kto by wtedy zostal na Ziemi? Hm.... Pomyslmy.... Jezeli od 100% odejmiemy 97%, a nastepnie jeszcze 3%, to zostanie nam 0%, jezeli sie nie myle :p  Heh, zreszta, po co sobie niszczyc nerwy na jakichs przypalow?

Lepiej ich po prostu ignorowac :p

Dziekuje, do widzenia :p :)

Ha, usmiechnelam sie! Czy ktos to widzial? Ludzie, ja sie usmiechnelam :)) Jednak nie zapomnialam, jak sie usmiecha :)

Heh......... :)

pacyfka16 : :