Archiwum 12 sierpnia 2004


sie 12 2004 No super... :/
Komentarze: 3

No coz... Dzisiaj bylo nawet fajnie... Wstalam "o swicie", czyli o 11 ;D  Oczywiscie pozniej siadlam do kompa... ;)  No coz, a przed chwila bylam z Marta na rowerze i dotarlo do mnie, ze bede musiala sie wyrzec (na jakis czas) jeszcze jednej przyjemnosci poza wegetarianizmem... A mianowicie - jazdy na rowerze... Ehs... Dlaczego? Dlatego, ze jadac dzisiaj pod dosyc stroma gorke (oczywiscie sie zmeczylam, bo dawno nie jezdzilysmy :P) nagle mi sie zaczelo krecic w glowie... Myslalam, ze zaraz zemdleje... W ogole nie widzialam, gdzie jade... Ale coz, mysle optymistycznie i jutro tez oczywiscie pojde na rowerek, bo mam nadzieje, ze wiecej sie to nie powtorzy ;)

 

Pozdro.

 

Kocham...

pacyfka16 : :