Archiwum 10 lipca 2004


lip 10 2004 Umieram :P
Komentarze: 2

Boze... Padne zaraz... :/  Nic mi sie juz nie chce... Nom, chyba, ze pomarudzic troszke :P

 

Ehs, bylam dzisiaj w Zasiekach (taka dziura, dechami zabita..). Moi starsi stwierdzili, ze przydaloby sie troche domem tam zajac... Ehs... Oczywiscie ja musialam obiad zrobic dla rodzinki... Ok, spoko, co tam zrobic obiad... Ale jednak TAM obiad zrobic, to jest wysilek... Po pierwsze, nie ma tam cieplej wody... Po drugie, zanim uzyje sie jakiego naczynia trzeba je 10 razy umyc... Po trzecie, ehs, tam  w ogolewszystko jest zrypane :P 

 

Ale ok, zrobilam ten dziwny obiad (sama juz nie wiem, jakim cudem :P)... Pozniej oczywiscie po obiedzie trzeba bylo posprzatc... Przypominam, ze nie ma tam cieplej wody, a wiec naczynia trzeba myc w misce... Ale spoko, ujdzie... Juz sie nawet nie  przejmuje tym, ze potuklam jakas (...) szklanke (sama wypadla z suszarki :P)... Nie przejmuje sie tez zbytnio tym, ze przy zbieraniu jej z podlogi rozcielam sobie palca.... :/ Ehs...

 

A najgorsze jest to, ze jade tam jeszcze raz w poniedzialek... ;(

 

No comment.

pacyfka16 : :