Archiwum 14 maja 2004


maj 14 2004 Bez sensu...
Komentarze: 1

Ehs... Beznadzieja... Totalna beznadzieja... :/  Po jaka cholere ja sie mecze i pisze to gowno zwane blogiem? Hm? No po co, skoro nikt tutaj nawet nie zaglada... Ten blog juz calkowicie zarosl pajeczynami... Na pewno tez zardzewial... Czy ktos pomoze mi w spoznionych wiosennych pozadkach?! :(  Jak  jest ktos chetny, to niech lapie za miotelke i pisze komenta do tej notki ;)

Boze, ale ja bredze od rzeczy, nie? :)  A wiecie co? Dzisiaj ten kretyn, popierdolony cham, zajebany sukinsyn (ajka)  byl u mnie w szkole... ;(  Jak go zobaczylam, to az mi sie zygac zachcialo... Ale za to nie widzialam Gremlinow... Chyba ;)  A moze widzialam? E, nie, raczej nie ;)  No i dobrze, ciesze siem ;)  I w ogole fajnie dzisiaj bylo nawet... Tylko szkoda, ze nie poszlam sobie z Nicol do miasta tak jak planowalam... :/  Ale nic, pojde sobie jutro ;)

Heh, ok, nie marudze juz ;)

Papa :*

 

PS. Nikt mnie juz nie koffa, wiecie? :(  I... ja tez chyba nie... Chyba juz nie potrafie... :/

pacyfka16 : :