Ych :P

Coz...
Tak mi sie jakos przypomnialo, ze bloga mam :P ;)

Wrodzona integigencja.
Taaa... :P

Schiz.
I tyle.

Co za menda sie do cholery drze z okna?!
Boze... Zjebani sasiedzi :P
Jakby nie mogla wyjsc i powiedziec, co chciala... Alez nie, musi sie drzec z okna.
Czy ktos zauwazyl moze, ze wymyslili juz takie nowoczesne urzadzenia jak domofony?

Ych...

Zreszta.
Dzisiaj mnie wiele rzeczy wkurza :P
Np. dzieci z murow :P

...albo tzw. Szwagier :P

'Czesc tancerka'. No czy ja wygladam na tancerke? :P
No ja wiem, ze bardzo ladnie tancze (zwlaszcza ze zlamanym flekiem, no nie? :P), no ale bez przesady :P

Chyba wolalam, jak w ogole sie ze mna nie wital :P

Ale coz.

Lajf is brutal :P ;)
A moje to zwlaszcza.

PS. Do informacji M. - ja sie nie tne. To bylo raczej wyryte :P Bo do pociecia sie brakuje mi 'odwagi' :P Ale moze kiedys...

Cium.