Umieram? E-ee, jeszcze nie... :P
Komentarze: 2
Boooze, mam wrazenie, ze juz nie wstane z krzesla, na ktorym wlasnie siedze :P Przedwczoraj mialam k-f, a do tej pory nie moge wchodzic po schodach :P A dzisiaj jeszcze musialam sie doczlapac do szkoly (no coz, daleko w sumie nie mam :P), bo ktos mial mnie zanies, a nie zaniosl :P ;) Normalnie chamstwo :P ;) Dzisiaj jak zwykle mnie wszystko wkurw... denerwowalo w szkole :P W szczegolnosci Kamilka :P Ale coz... Trzeba sie przyzwyczajac :P Jeszcze tylko rok... Heh, ostatnio Kamila rozpalila we mnie iskierke nadziei mowiac, ze chcialaby isc do szkoly sredniej na granica ;D Czyli przy odrobinie szczescia nie bede jej musiala ogladac w liceum, ani nawet w Zarach ;) Super ;)
Ha, i znowu, nastepna rzecz, z ktorej sie niesamowicie ciesze - nie ide jutro do szkoly ;) Bo jade ze starsza do Cieplic, zeby odwiesc tam mojego starszego ;) Heh, omina mnie dwa k-f'y... Oh, jaka szkoooda :P ;) (Nadal twierdze, ze moj brak zainteresowania sportem to nie lenistwo, ale raczej brak motywacji :P) Noooo... W sumie k-f jeszcze bym zniosla jakos, gdyby nie ta... ekhm... wspaniala nauczycielka :P Ale z nia tez musze jeszcze wytrzymac tylko rok ;) I musze byc dla niej mila, zeby sobie srednia podwyzszyc ;)
A tak w ogole, to dzisiaj znowu zasatanawialam sie, z kim z moich znajomych bede w klasie w liceum... Z cala pewnoscia chce byc z Marta :P Bo bez niej nie przezyje... ;) Nom, i jest jeszce kilka osobek... :> Ale coz... Marzenia :P Pewie bede z Anetka i jej podobnymi... :P Ehs...
Kocham...
Dodaj komentarz