Normalna notka. Powiedzmy :P
Komentarze: 3
Heh, wczoraj napisalam notke, ale jakos mi nie wyszla, bo bylam zdolowana troszke :P Tak wiec, dzisiaj tez cos napisze. Mniej marudnego :P
A wiec zacznijmy od tego, ze bylam dzisiaj (po raz pierwszy od dluzszego czasu) w kosciele. No, ok, nie bede Was oszukiwac - PRZED kosciolem ;) Ale chyba mi sie juz znudzilo :P Ksieza mnie coraz bardziej wkurzaja :P Ale ok, mialam nie marudzic :P I wiecie co? Juz wiem, skad sie biara jacys psychopaci pozniej... Np. siedzimy sobie z Marta na murku przed kosciolem i szedl sobie taki czerwony robaczek. Z braku ciekawszego zajecia - obserwowalysmy "z wielkim zainteresowaniem", dokod zmierza :P Ale coz, przyszla jakas dziewczynka (okola czterech lat miala...), krzyknela: "TRAMWAJ!!!!" i go rozdeptala... I to nie tak "normalnie", tylko z takim obledem w oczach, w ogole, skakala po nim... Pozniej, jak juz i tak byl roztarty na chodniku to po nim dalej deptala... Marta przez okolo dziesiec minut byla w szoku :P No coz, pokoj jego duszy... Heh, jak widze takie dzieci, to mi sie odechciewa jechac do kuzynki... :P :)
A tak poza tym, to bylam dzisiaj u babci ;) Pochodzilam sobie z Hera po lesie i mi humor wrocil ;) Heh, ten piesek taki koffaniusi jest ;D Tak slodko sie cieszy jak do niej podchodze i w ogole... No, moze czasami trocha za bardzo sie cieszy, bo jest troszke mniejsza od wilczura i jak czasami sie na mnie rzuci, zeby sie przywitac, to masakra... ;) Tak jak dzisiaj - nie dosc, ze w jakas dziure przez nia wpadlam, to jeszcze mnie wywrocila pozniej... Ale i tak ja koffuniam ;)
I koffuniam kogos jeszcze... Mam nadzieje, ze ten "ktos" czyta ta notke (w koncu dosc czesto zaglada na mojego bloga.. ;P). I Marta, wcale, ze to nie o Niego mi chodzi :P W ogole.... ;)
Heh, dobra, odwala mi totalnie :P Papa, koffyniam Was ;) :***
Dodaj komentarz