kwi 12 2004

Mokro... :)


Komentarze: 5

Nom, mokro, ale na szczescie nie mi ;)  Tylko biednej Nicolinki... Bo wyszlysmy dzisiaj wieczorem na spacer, bo naiwne mslalysmy, ze juz przypaly nie lataja z wiadrami, butelkami, ani niczym innym, co miesci wiecej niz 10ml  wody :P  ;)  Niestety sie pomylilysmy i... "wpadlysmy" na Grzeska z jego kolegami... i butelkami... Sprobowalysmy spieprzyc i mi sie w sumie udalo, ale Nicol nie, bo sie wszyscy na nia zucili... Oj, bieeeeedna... 2 litry wody znalazly sie na niej... Nawet jej pomoc nie moglam, bo mialam szczura ze soba i nie chcialam, zeby go oblali, albo zabrali... Bo co do dawania zwierzatek ludziom mam zle skojarzenia :P  Np. Kiedys (dosyc dawno temu)  jak  jeszcze zyl Artur (mysz) i dalam go pewnym dwom kolegom, to pozniej zaczal chorowac i po tygodniu "odszedl"  (zeby nie napisac zdechl, po to dziwnie brzmi...) :P 

Hehs... Tak, czy inaczej w sumie fajnie dzisiaj bylo...Najpierw Weronice (mojej siostrze) zrobilam "troszke" mokra pobudke.... :D Pozniej bylam u babci, bo byla w Dabrowce msza za mojego s.p. dziadka... Po mszy zjedlismy u babci sniadanko, pozniej poszlismy z pieskami do lasu na spacer... Przyjechal moj kuzyn z zona i corka, kuzynka z mezem i dziecmi i druga kuzynka z chlopakiem... Hehs, nie bede bardziej motac i napisze imionami, bo przeciez i tak nikt nie wie, o kogo chodzi, wiec co za roznica? ;)  Tak wiec: przyjechal Marcin z Sylwia i Zuzia, Iwona z Dominikiem, Kuba (nie mylic z tym Kuba, ktory mieszka na przeciwko mnie) i Marta (nie mylic z moja przyjaciolka...) oraz Agnieszka z Pawlem... Marta (ale nie moja Nicol...) mnie gonila z jakims nedznym pistolecikiem na wode, ale biorac pod uwage, ze ona ma 6 lat, latwo jej ucieklam :)  A pozniej jej zabralam pistolet i ją oblalam ;)

Tak wiec dzien nie byl az taki zly, nie? :)

Heh, papa, koffffffuniam Was :*

PS. Kuba, thx za docenianie moich wysilkow zwiazanych z pisaniem tych beznadziejnych notek... ;) 

pacyfka16 : :
kuba
14 kwietnia 2004, 20:29
ja tez mialem sucho (jakie tam beznadziejne notki sa miodzio :])
Nicol
14 kwietnia 2004, 08:25
Wlasnie jeszcze cos mi sie przypomnialo dodalam nowa notke na bloga;] mozesz wstappppic:P
Nicol
14 kwietnia 2004, 08:24
Ale tu sie zmienilo od mojej ostatniej wizyty tutaj hehhh ale zes namotala w tej notce...:) Ale ty tak juz masz:P (bez urazy) Wlasnie nie uwazasz ze wpasasz ze skrajnosci w skrajnosc? na srodq takie wielkie literzyska a po bokach takie malutkie...hehh ok koncze bo juz tez zaczynam motac;) (a ja tak nie mam) Pa i posdro 4all
Vilia
12 kwietnia 2004, 22:21
a ja siedziałam w domku cały dzień:-(
12 kwietnia 2004, 21:58
... nie ma to jak smingus dyngus, szkoda z jest tylko raz w roku :( pozdrawiam!

Dodaj komentarz