Hehe :)

Heh, bylysmy z Marta dzisiaj w miescie zaraz po lekcjach. Oczywiscie poszlysmy do ratusza zrobic sobie zdjecia, bo te, co zrobilysmy ostatnio Marcie sie nie podobaly. Ok, wchodzimy do ratusza, a tam przy monitorq jakies dziecko stoi i tez robi zdjecia. troszke za niski byl, i jak chcial nacisnac przycisk, to nie bylo go widac na ekranie, wiec mu pomoglam i zrobilam to zdjecie, a on sie pyta, jak sie to wysyla :) To my z Marta juz rama z niego, ale ok, chcemy mu to wyslac i pytamy sie go, jaki ma mail, zeby wpisac, a on mowi, ze nie wie, ale kolezanka powiedziala mu, ze ma :) No to Marta go spytala, jak ma na imie, powiedzial, ze Damian, wiec mu tam wpisalam: damiam@onet.pl. I pytamy go, na jaki mail chce to wyslac (oczywiscie tego tez nie wiedzial :D) ale podyktowal: przemek, a co dalej to nie wie :] I stwierdzil, ze chyba taki sam, jak on ma :) (Tylko szkoda, ze tamten jego mail sobie wymyslilam :D) No, ale dobra, wpisalam mu: przemek@onet.pl... Heh, pozniej my z Marta sie do monitora dorwalysmy, wyglupiamy sie, a tam sie wbijaja dwaj goscie :) To my im mowimy, ze jak chca, to niech sobie robia zdjecia, my poczekamy. I sie klocilismy z nimi, kto pierwszy :) W koncu oni sobie zrobili, a my sie rozmyslilysmy i poszlysmy na miasto :] Chodzilysmy i szukalysmy jakichs fajnych butow na wiosne, ale sa same takie "kajakowate"... A ja nie mam zamiaru chodzic cala wiosne w glanach, no bez przesady :) Marcie tez sie zadne nie podobaly, bo ona chciala na koturnie, a sa same plaskie... Ehhh...

A jutro nam Dzien Wiosny robia w szkole, bezsens, nie? Eh, ale i tak przychodzimy z Aska i Marta rano, gosciowa sprawdzi obecnosc, idziemy na miasto, wracamy o 12 do szkoly, gosciowa sprawdzi obecnosc i do domciu :)

Boze, jak mi goracoooo... Ja juz chyba na dwor dzisiaj nie wyjde nawet, bo sie ugotuje... Chociaz w domu tez duszno i w ogole... :(