sie 10 2004

Chce umrzec...


Komentarze: 4

Szczerze mowiac, to jakos ostatnio nie mam weny do pisania... Nie dzieje sie juz nic ciekawego... Nic, kompletnie nic... Pustka, wszystko umarlo... Ja tez umieram... Ehs, nie, gdybym umarla, to byloby zbyt piekne... :/  Nie, w ogole nie mam dola. Ale w sumie, to nie mam za dobrego humoru... Jest taki.. hm... posredni... Ostatnio wszystko jest takie zamotane... Nic juz nie wiem, nic juz nie rozumiem... Bezsensu...

 

Jakos tak dziwnie sie czuje... Z jednej strony mam ochote znow pospiewac na ulicy z moja najukoffansza psiapsiola, z drugiej jednak - nic mi sie nie chce... Zreszta... Kogo to obchodzi... Po co ja tu opisuje to swoje beznadziejne zycie? No po co?

 

Ehs... Przez ta dziwna rozmowe na gy-gy, ktora wlansie zakonczylam znowu twierdze, ze nikt mnie nie kocha i w ogole... Znowu mam dosc.. Nic juz nie chce, nic nie potrzebuje... W tym momencie jedynym celem mojego zycia jest czekanie na smierc...

 

Chce umrzec...

pacyfka16 : :
outside
11 sierpnia 2004, 12:54
\" wystarczy o-drobina nadzieji pozytywne myslenie wszytsko odmieni....(...) nie mow ze nikt nie chce Cie znac ...\" ;):D glowka do goryi hej.....zyj dalej :)
11 sierpnia 2004, 10:28
No właśnie ja tak samo się czuję... Pozdrawiam.
fdzg
11 sierpnia 2004, 01:25
ach tam kurwa pierdolisz
...empatia....
10 sierpnia 2004, 22:05
teraz tak mówisz.. Gwarantuję, że jutro się obudzisz i bedziesz patrzeć na to wszystko nieco bardziej.... optymistycznie:)

Dodaj komentarz